W marcu, dzięki Ani i Majce, które zmobilizowały mnie do pracy, powiesiłam w "Bellmer Cafe" przy Teatrze Sląskim w Katowicach mój cykl "Pompeje". Obrazy przedstawiają moją rodzinę i mojego psa w ostatnim dniu jego życia, w październiku, kiedy to musiałam go uspić. Ta historia tak urzekła Anię, że przewiesiła Leibniza na drugą stronę, żeby go było lepiej widać, co niestety popsuło kompozycję całosci. Nie ma to zresztą i tak znaczenia, bo w "Bellmerze" jest ciemno i ciasno, i nic nie widać, ale i tak serdecznie do niego zapraszam!
Leibniz
Aleksander
Misiek
Ania
Łukasz
BellmerCafe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz