czwartek, 18 lutego 2010

Najnowszy Erwin Sówka

MDK "Zawodzie", 22.01.2010 - 20.02.2010.

Obrazy Erwina Sówki nieodmiennie wywołują we mnie ciepłe uczucia. Pomieszanie sympatii, czasem zaskoczenia i nawet zmieszania. To te przedstawiające seks tantryczny. Ale moje zmieszanie nie tyle spowodowane jest owym seksem, co niezwykłością pokazania go w wykonaniu korpulentnych, ale świadomych swojej kobiecości i męskości ludzi stąd, z Katowic, ze środka świata. Oczywiście obok odwiecznych bogów i bogiń, indyjskich najczęściej. Spokojny, harmonijny świat, bez pośpiechu, gdzie wszystko ma swoje miejsce, również Kali z girlandą czaszek i UFO.

Wystawa namalowanych w ciągu ostatnich dwóch lat obrazów odbywa się jeszcze tylko do piątku w Miejskim Domu Kultury na Marcinkowskiego 13 w Zawodziu, dzielnicy, gdzie Sówka obecnie mieszka.

środa, 17 lutego 2010

Filtry. Waldemar Węgrzyn, Jan Pamuła

GCK, galeria Engram, 02.02.2010 - 31.03.2010.

Tym razem w galerii Engram w cyklu "Bieguny" prezentowane są grafiki komputerowe Jana Pamuły i Waldemara Węgrzyna. Całe ściany zajmują dwa cykle grafik cyfrowych: jeden inspirowany tomografią komputerową mózgu i drugi - abstrakcja geometryczna w formie długiej panoramy. W sąsiednim pomieszczeniu zaskakuje projekt multimedialny, będący projekcją zdjęć oczu na wypukłe sferyczne powierzchnie i druga, mniej już interesująca realizacja: filmowany na bieżąco obraz widzów wyświetlany w mikroskopie.

Korzystając z sytuacji, gdy ograniczona ilość grafik prowokuje do tym wnikliwszej analizy prezentowanych, chcę poruszyć kwestie, jakie nasuwają się podczas ich oglądania. Szczególnie prowokuje do takich rozważań abstrakcja Pamuły.

Powodem posługiwania się abstrakcją geometryczną, jako środkiem wyrazu jest jej adekwatność do przekazywanych treści. Do problemu, czy rzeczywiście taka transmisja treści ma miejsce, powrócę później. Otóż analiza pojęć abstrakcyjnych, której według twórców wyrazem są takie prace, w naturalny sposób skłania do posługiwania się logiką. Jednym z jej języków jest matematyka. Daje metodę i narzędzie - komputer. Nadaje kierunek poszukiwaniom. Nazwałabym go domorosłym pitagoreizmem. To budowanie struktur opisywalnych stosunkami liczbowymi. Zanurzenie w tę meta-rzeczywistość jest nieograniczonym źródłem inspiracji, elitarnym źródłem. I posługiwanie się w procesie twórczym maszyną (powszechną dzisiaj) wyklucza ryzyko błędu, ludzkie errare.

Czy powstałe w ten sposób dzieło sztuki jest komunikatywne? Abstrakcja jako forma przekazu niesłychanie poszerza pola interpretacji, ale ich nie weryfikuje. Okazuje się głucha, zamknięta na dialog. Hermetyczna. Czy w ogóle dzieło sztuki ma być komunikatywne? Jeśli widz nie odczyta przekazu, bo o podjęciu dialogu wobec tak nie podlegającego dyskusji przekazu nie ma nawet co mówić, tym gorzej dla widza. W każdym razie abstrakcja geometryczna pokazywana nawet w tak intymnej, umożliwiającej kontemplację przestrzeni jak galeria Engram, odbierana jest przez nieprzygotowanego widza przede wszystkim estetycznie, nie intelektualnie. A jako taka nie pozostawia po sobie śladu.

niedziela, 7 lutego 2010

Agrafa 2010

9-te Międzynarodowe Biennale Studenckiej Grafiki Projektowej

Rondo Sztuki, od 13.01.2010 do 20.02.2010

Nadal w Rondzie Sztuki trwa pokonkursowa wystawa Agrafy. Byłam tam już dwa razy i nie żałuję. Oczywiście nie wszystko zachwyca, jak to zwykle bywa. Trudno mi wykazać szczególny entuzjazm w obliczu nieprzeniknionych głębi projektów typograficznych. To rzecz jasna żart, bo liternictwo potrafi być zaskakujące i piękne. Ale plakaty i przede wszystkim projekty wydawnictw na tegorocznej (ubiegłorocznej) Agrafie są świeże, pełne inwencji. Jest co ogladać. Może to też zasługa ilości projektów.

Niekonwencjonalny pomysł na klasyczną bajkę: "Mały Książę" zilustrowany przez Michała Żerdzińskiego, ASP Poznań. Zestawienie ostrzegawczej żółci i czerni, technicznie potraktowane obiekty na ilustracjach. Może nie całkiem dla dzieci, ale dla mnie na pewno.

"Dorośli poradzili mi, abym porzucił rysowanie węży zamkniętych oraz otwartych..."

"Wtedy pojawił się lis."

Nagrodzone wyróżnieniem "Ptasze myślistwo" Zofii Herbich, ASP Warszawa. Książka-rozkładanka z szesnastowiecznym tekstem. Eleganckie ilustracje malowane czarnym tuszem. Robi wrażenie.

Książka w futrze też robi wrażenie. "Lustro tauromachii" Michela Leirisa i Joanna Zapora, ASP Katowice.

"Kiedy umjyro jakoś godka" Anny Czech, ASP Katowice. Książka o Górnym Śląsku.

"3069 kilometers away" Aleksandry Niepsuj, ASP Łódź, wydawnictwo wyróżnione.

"ha!art i raport roczny" Romana Kaczmarczyka, ASP Katowice, I nagroda w kategorii wydawnictw. Zupełnie nieciekawy.

Prezentacja multimedialna "Co w brzuchu burczy?" Justyny Marczewskiej, ASP Katowice, wyróżnienie.

Plakat Ewy Jaszczuk wyróżniony w kategorii identyfikacja wizualna, ASP Katowice.

"Lodz en seine", również wyróżniony plakat Damiana Nowaka, ASP Kraków

"ADHD", plakat Anny Burszty, ASP Katowice

"Cyrk", plakat Katarzyny Bojanowskiej, ASP Kraków

"33 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych", plakat Marcina Dębskiego, ASP Katowice

"Futuryzm", plakat Kamila Kamysza, ASP Katowice

I nagroda w kategorii liternictwo i typografia: Mariusz Lewczyk, UMK Toruń

"Spectra", wyróżniona typografia Kamila Kurzajewskiego, ASP Poznań

Typografia Viktoriyi Gadomskiej, ASP Poznań

Nagrodzona prezentacja Pracowni Liternictwa prof.W.Regulskiego, ASP Kraków

Agrafa - Międzynarodowe Biennale Studenckiej Grafiki Projektowej