MDK "Zawodzie", 22.01.2010 - 20.02.2010.
Obrazy Erwina Sówki nieodmiennie wywołują we mnie ciepłe uczucia. Pomieszanie sympatii, czasem zaskoczenia i nawet zmieszania. To te przedstawiające seks tantryczny. Ale moje zmieszanie nie tyle spowodowane jest owym seksem, co niezwykłością pokazania go w wykonaniu korpulentnych, ale świadomych swojej kobiecości i męskości ludzi stąd, z Katowic, ze środka świata. Oczywiście obok odwiecznych bogów i bogiń, indyjskich najczęściej. Spokojny, harmonijny świat, bez pośpiechu, gdzie wszystko ma swoje miejsce, również Kali z girlandą czaszek i UFO.
Wystawa namalowanych w ciągu ostatnich dwóch lat obrazów odbywa się jeszcze tylko do piątku w Miejskim Domu Kultury na Marcinkowskiego 13 w Zawodziu, dzielnicy, gdzie Sówka obecnie mieszka.
Bardzo ciekawe prace-piekne kolory-uspokajają,czuje się dobrą energię...Wielkie brawa dla ARTYSTY!
OdpowiedzUsuńNie które jego obrazy są prawie genialne, a bywają i zupełnie genialne. Ma chlop cudowne wizje kolorystyczne, a technikę w malowaniu aktów godną pozazdroszczenia.
OdpowiedzUsuńB.Czaiński
bckol@o2.pl
Za "nie które" sorka, jakoś tak się pośliznęło na klawiaturze :)
Usuń