środa, 26 maja 2010

Stanisław Dróżdż. Początekoniec. Pojęciokształty. Poezja konkretna.

BWA, GCK, od 7.05.2010r. do 27.06.2010r.

W Katowicach – Dróżdż. W dwóch miejscach: BWA i w galerii Sektor I w GCK odbywa się retrospektywna wystawa prac zmarłego w 2009 roku artysty.

Pomimo, że prezentowana jest twórczość z lat 1967- 2007, stale obracamy się wśród tych samych problemów, bo Dróżdż był w swoich eksploracjach konsekwentny. To poezja wbrew nazwie nie tyle odnosząca się do konkretów, co uniwersaliów. Abstrakcji dotyczy analiza pojęć izolowanych („Słowo”1972, „Dwa słowa” 1974) lub umieszczanych w kontekstach antonimów („Mikro-makro” 1970, „Początek, koniec” 1971-78) i semantyczne zabawy z obiektami matematycznymi („Continuum” 1973, „Teksty cyfrowe” 1980), ze znakami interpunkcyjnymi („Niepewność, wahanie, pewność” 1967) czy po prostu z linią i płaszczyzną traktowanymi jako znaki („Sytuacja semiotyczna” 2006, „Zamiana energii” 2000). Niezmienna jest aktualność rozważań o czasie („Trwanie” 1968, „Klepsydra. Było, jest, będzie” 1967, „Zegary” 1978). Bezczasowa przestrzeń wypełniona jest fascynującą świetlistą pajęczyną („Żyłki” 2002), ograniczona czernią liter („Między”1977) czy wystającymi ze ścian czarnymi klamkami („Klamki” 1999).

Dróżdż - poza czasem i przestrzenią, w jakiejś platońskiej sferze.

Stanisław Dróżdż. Między. 1977

Stanisław Dróżdż. Żyłki. 2002

Stanisław Dróżdż. Poza. Chyba jednak najgłupsza praca.

Stanisław Dróżdż. Koło

Stanisław Dróżdż. Alea iacta est. 2003

Stanisław Dróżdż. Sytuacja semiotyczna. 2006

niedziela, 16 maja 2010

Grzegorz Banaszkiewicz, Marcin Surzycki. System

Galeria Engram, od 14 kwietnia do 30 maja 2010.

Tym razem w cyklu „Bieguny” galeria prezentuje efektowną ścianę podświetlonych od tyłu styropianowych tacek z rysunkami Marcina Surzyckiego, zapętlone rysunki światłem - „Kaligrafy” - wykonane przez Podwójne Wahadło na fotografiach Grzegorza Banaszkiewicza i jego cyfrowy fotoplastikon - dwa monitory zestawione pod odpowiednim kątem wraz ze stereoskopowymi okularami, przez które można obejrzeć slide-show "Częstochowa-Katowice. Zdroje, guliki, bramy..." . Dlaczego "system" chyba nie warto wnikać.

Marcin Surzycki. Marcin Surzycki. Trzy płaszczyzny Grzegorz Banaszkiewicz. Grzegorz Banaszkiewicz. Banaskop i to, co w nim widać.

czwartek, 13 maja 2010

Druga edycja konkursu „Książka dobrze zaprojektowana – zacznijmy od dzieci"

Rondo Sztuki, od 23 kwietnia do 24 maja 2010.

Trudno się zdecydować które i dlaczego tylko tyle z 67 prac z pokonkursowej wystawy zaprezentować w jednym wpisie.

Beata Danowska. Nie pieprz Pietrze. ASP Warszawa Hanna Rączkowska. Pinokio. ASP Gdańsk Anna Rogala. Tajemniczy ogród. ASP Warszawa Emilia Szewczyk. Gratka dla małego niejadka. ASP Poznań Katarzyna Walentynowicz. Alicja w Krainie Czarów. ASP Warszawa Agata Dudek. Trójkątna bajka. ASP Warszawa Agata Dudek. Na wyspach Bergamutach. ASP Warszawa. Wyróżnienie specjalne Jury Julia Kotulla. Alles wegen Blasmusik. Berlin. Niemcy. I nagroda Agata Mendziuk. Fasolka. ASP Katowice. II nagroda Aleksandra Niepsuj. Os meus tios. ASP Łódź. III nagroda Damian Langosz. Jak ocalał świat. ASP Wrocław Kamile Lisauskaite. Panemune castle.Vilnius Academy of Arts. Litwa Monika Grubizna. Jak rozmawiać trzeba z psem. UMK Toruń Marta Liszka. Krety. ASP Kraków Ewa Deja. Co by było gdyby...? UŚ Wydział Artystyczny w Cieszynie Karolina Kornek. Co by było gdyby...? ASP Katowice. Wyróżnienie wydawnictwa Czerwony Konik Martyna Bargiel. Co by było gdyby...? ASP Kraków. Wyróżnienie wydawnictwa Czerwony Konik Dorota Orlof. Wielkolud. ASP Kraków Alicja Pismenko. Po co mam znowu jeść. ASP Kraków Dominika Kulik. Fiku miku. FH Duesseldorf. Niemcy Martyna Bargiel. Kruczek. ASP Kraków Magdalena Stadnik. Samo się prosi. ASP Warszawa Diana Karpowicz. Mama. ASP Wrocław

poniedziałek, 10 maja 2010

Janosch. Ilustracje

Rondo Sztuki, od 23 kwietnia do 23 maja 2010.

Zapewne nieprzypadkowo wybrano właśnie ilustracje Janoscha jako równoległą wystawę do prezentacji wyników konkursu Książka Dobrze Zaprojektowana.

Nieprzypadkowo, bo mimo, że sam autor nie wspomina dobrze swojego dzieciństwa spędzonego w zabrzańskim familoku, z którego jego rodzina została wysiedlona zaraz po wojnie do Niemiec („Nie jest to najlepszy okres mojego życia. Ojciec sięgał po alkohol a my musieliśmy się chować w szafie, kiedy wracał do domu”) to Janosch - Horst Eckert jest jednym z tych Ślązaków, z których jesteśmy dumni, który swoim „Cholonkiem” buduje śląską tożsamość. A kraina dzieciństwa pozostała mu bliska.

Bajek o Misiu i Tygrysku, napisanych i zilustrowanych przez Janoscha, w dzieciństwie nie czytałam – są wydawane w Polsce dopiero od roku 2003 przez wydawnictwo Znak. Na wystawie obejrzymy akwaforty i akwarele. Bardzo fajne, dla dzieci w każdym wieku. Sympatyczne, proste, dowcipne.