czwartek, 30 września 2010

Tarasewicz odbity

Miesiąc temu skandal wywołało zniszczenie pracy Leona Tarasewicza powstałej na przełomie 2004 i 2005 roku w ramach projektu „Niosę przed sobą lustro”, zorganizowanego przez Ars Cameralis i Stowarzyszenie Kulturalne „Kontur”z Cieszyna. Namalowany na kilku płytach kartonowo–gipsowych obraz po prostu połamano odbijając kawałkami od ściany. Takie obcesowe potraktowanie Tarasewicza wynikało z ignorancji demontujących je robotników, ale faktem jest, że na zawieszony w sali konferencyjnej GCK czarny obraz niewiele osób zwracało uwagę i niewiele traktowało jak dzieło sztuki.

Ale w GCK jest jeszcze jeden Tarasewicz, a właściwie dwa. Od lutego klub 50x50 (to format obrazu Tarasewicza) oszałamia świetną zwielokrotnioną w lustrach aranżacją z żółto-zielono-pomarańczowych pasów, będących odbiciem świata w kałużach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz