sobota, 21 maja 2011

Sepe i Chazme

Katowice, ul.Drzymały

Tego nie mogłam się spodziewać - Sepe i Chazme zrealizowali swoją wizję miasta-ogrodu na mojej ulicy. Dziś rano rozebrano rusztowania i odsłonięto mural, co do którego niespodziewający się niczego i nieobeznani z takimi zjawiskami tubylcy, a szczególnie pani z warzywniaka, którą pozdrawiam, podejrzewali, że jest reklamą. Wizja Sepe i Chazme niesie ze sobą trafną obserwację - ogrody w Katowicach można zakładać jedynie na dachach. Inne lokalizacje odpadają z braku miejsc parkingowych.

Bardzo się cieszę, że ten mural powstał ze względu na klasę autorów (a w Katowicach graffiti Sepe mamy chyba tylko jeszcze na murze zoo), z powodu incydentu w czasie Street Art Festivalu i przede wszystkim dlatego, że będę go mogła oglądać codziennie.

Kandydat na Europejską Stolicę Kultury 2016

2 komentarze:

  1. gdzie ta praca??

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak to gdzie? - przecież pisze na początku notatki - w Katowicach na ul. Drzymały. OK, na drugi raz wybolduję.

    OdpowiedzUsuń