Rondo Sztuki, od 26 listopada 2010 do 30 stycznia 2011.
Nie mogę się jakoś zabrać za prezentację wystawy braci Chapman. Nie bez powodu.
W Rondzie Sztuki mamy ich cykle akwafort " Disasters of War" inspirowane Goyą, "Gigantic Fun" i "If you eat meat digest this", rzeźby z malowanego brązu, dwa filmy, ale przede wszystkim dwie z dziewięciu ułożonych w swastykę gigantycznych dioram z cyklu "Fucking Hell" - prawdziwie infernalne spiętrzenia setek malutkich figurek hitlerowców zmagających się ze szkieletami.
Jednak wbrew komentarzom dostrzegającym w tych instalacjach krytykę bezsensownego okrucieństwa, nieodparcie narzuca się przy ich ogladaniu poczucie nieadekwatności takiej interpretacji . Mimo słów Roda Menghama określających je jako niepokojące intelektualnie, pozostają tylko efektem zabaw rozwydrzonych chłopców. Niestety hekatomba odhumanizowanych zombie jakoś nie jest dla mnie metaforą niczego.
Ale przecież nie można braci Chapman traktować poważnie.
Dass Kapital ist Kaput? Ya? Nein! Dummkopf! Fucking Hell. Technika mieszana 2008r.
Disasters of War IV. Akwaforty + akwarele, 2001r.
Gigantic Fun. Akwaforta, 2000r.
If you eat meat digest this II. Akwaforty, 2005r.
Studio Tour. Film, 9 minut 16 sekund, 1997. Wielokrotna masakra rękawiczek wypełnionych czerwoną farbą.
I wanted to hurt an enemy II. Brąz malowany, 2008r.
Niektórzy przy eksponatach nawet uczą się mówić.
Ars Cameralis Silesiae Superioris
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz